🐾Tara🐾 przestawia obraz zwierzęcia, które wiodło niegdyś ciężkie życie a pomimo tego, z jakiegoś tylko sobie znanego powodu, nadal szalenie kocha ludzi. 💖
Może to wina młodzieńczej naiwności, ale bardzo chcielibyśmy jej pokazać, że się nie myli. Nie wiemy, czy Tara uciekła, czy została wyrzucona. Wiemy tylko tyle, że trafiła do schroniska niewiarygodnie wręcz spragniona ludzkiego dotyku, jakby nigdy wcześniej nie okazywano jej czułości, której tak łaknie – co widać nawet na zdjęciach.
Dla kontrastu wykazuje niestety dużą awersję do innych psów. Schronisko jest miejscem, gdzie jest ich mnóstwo, gdzie muszą ze sobą rywalizować o wiele – o spacer, o uwagę wolontariusza, o zainteresowanie potencjalnych adoptujących. Nie jest to więc najlepsze miejsce do łagodzenia obyczajów pomiędzy Tarą a innymi psami. Powinna trafić do domu, który pokaże jej, że jej pobratymcy potrafią być tak samo w porządku, jak ona sama.
W związku z okazywaną na chwilę obecną niechęcią powinna być jedynym psem w domu – przynajmniej do momentu zażegnania problemu. Jeśli ktoś zdecyduje się dać jej szansę, zyska największą wielbicielkę na świecie. Tara jest wulkanem energii, na jej ciele nie ma ani grama tłuszczu, same mięśnie – przypomina amstaffa w wersji kompaktowej. Jest w związku z tym bardzo silna, o wiele bardziej, niż można by było wywnioskować po jej gabarytach. Zdecydowaną większość swojej siły zużywa na okazywanie ogromnego entuzjazmu przed spacerem, radosne bieganie w trakcie oraz na widowiskowe lądowanie na plecach z podskoku, co umożliwia jej rozpoczęcie jej absolutnie ulubionej czynności, czyli głaskania po brzuszku.
Suczka jest bardzo łagodna w stosunku do ludzi i kocha ich bezgranicznie, ale ze względu na swoją siłę nadaje się raczej do domu ze starszymi dziećmi- małe mogłaby dosłownie zwalić z nóg swoją miłością.
Szuka równie kochającego domu, gotowego poświęcić jej nieco swojego czasu i chcącego dzielić z nią radość życia.